Wiadomym jest nie od dziś, że Londyn to stolica światowej mody. To miasto, które dyktuje trendy, ale to co podoba mi się najbardziej to to, że wszyscy modą w Londynie się bawią. Od razu nasuwają mi się skojarzenia: kapelusze-rzeźby Philipa Treacy'ego, suknia-stół Husseina Chalayan`a, brytyjska flaga jako modowy fetysz... To właśnie nad Tamizą narodziła się moda na stylizacje militarne... Pojechałam tam w odwiedziny zaledwie na 3 dni i oto efekty :)
London is the capital of world fashion. It's a city that dictates trends. Everyone plays with fashion and THAT is what I like the most about the city. Fashion is fun. When I think about London there are three things that come to my mind: the hat sculptures made by Philip Treacy, coffee table dress designed by Hussein Chalayan and of course the British flag as a fashion fetish. Trend for military outfits was born in London. I was there for three days and I came back with a military outfit. Check out my military fascination below.
All military hats are from Portobello market - London |